Źródło – radio „Slobodný
vysielač” audycja z dnia 24.09.2013 – rozmawiają
Žiarislav Miroslav Švický i Boris Koróni.
Przedział czasowy: 0:12:50 – 0:16:40. Jest to fragment audycji na zupełnie
inny temat; pytanie o równonoc jesienną zadał słuchacz; Žiarislav odpowiada.
Audycja do odsłuchania pod linkiem: http://archive.slobodnyvysielac.sk/2013-09-24_17-00_rodna-cesta-povstania.mp3
Žiarislav: Przesilenie zimowe mamy, gdy dzień jest
najkrótszy a przesilenie letnie, gdy dzień jest najdłuższy. Są to dwie łatwe do
ustalenia daty. Lub mówiąc inaczej, patrząc na rzecz astronomiczne – momenty. Przesilenie
zimowe jest czymś w rodzaju boskiego zapłodnienia – można rozumieć to tak, że poczęta
zostaje wówczas nowa živa (żywia = prana), do porodu której dojdzie w dniu, kiedy
świętujemy pierwszy dzień wiosny. Pomiędzy tymi dwoma, łatwo wymierzalnymi
przesileniami – zimowym i letnim – lokuje się więc równonoc wiosenna. (…) Jest
jasne i oczywiste, dlaczego Słowianie świętują nadejście wiosny – wszystko zaczyna
rozkwitać, zupełnie inaczej się czujesz, już się nie boisz, czy może masz za
mało drewna, albo czy zwierzęta przeżyją do wiosny. Po prostu jest to
wszechobecne święto. Wszechobecne
[wiosna – to po słowacku „vesna” –
J.K.] – tak jak w słowie vesmir – cały świat; i w słowie ves jako wieś–wioska – tak i w słowie
wiosna [vesna] widać, że wszyscy ją sławią. Wszyscy sławią nadejście wiosny – jest to doskonale zrozumiałe, radosne
święto.
I teraz – logicznie i matematycznie – człowiek myśli: świętuje się przesilenie
zimowe, przesilenie letnie i równonoc wiosenną… No a co z równonocą jesienną?
Taka myśl musi ci się nasunąć.
Žiarislav: Równonoc jesienna – jak na nią patrzymy, tak patrzymy, jak ją odczytujemy,
tak ją odczytujemy, jak wspominamy, tak wspominamy, jak się w nią wgłębiamy,
tak się wgłębiamy – ale jesiennej
równonocy jako takiej się aż tak bardzo [w porównaniu z trzema pozostałymi
ważnymi „momentami” – J.K.] ani w
Przyrodzie ani w tradycji nie świętuje. Są wtedy Plony, ale co konkretnie chcesz świętować z okazji
nadejścia jesieni? W naszej strefie
klimatycznej…
Boris: Idzie zima, będzie źle, będzie ciężko…
Žiarislav: Rozmyślasz, czy masz dość drewna, czy zwierzęta przeżyją,
czy przeżyje rodzina… Tak więc człowiek, żyjący w Przyrodzie…
Boris: …Nie miał
czego wówczas świętować… Nie było zbyt wiele powodów, żeby się cieszyć.
Žiarislav: Nie ma obchodów, celebrowania, bezpośrednio
związanego z samą równonocą jesienną. Ale mamy
w tym czasie na przykład Plony. Wiesz, żeby nie było aż tak smutno. Są więc
Plony, a potem szereg różnych obrzędów poprzedzających Szczodre Gody, o czym
będziemy rozmawiać już w przedgodowym czasie.
oki
OdpowiedzUsuń