Kiedy zima mocno już daje się we
znaki, kiedy nasyciwszy już oczy jej białym majestatem, zaczynamy tęsknić za
zielenią, za ciepłem, za życiem... kiedy marzy nam się już ten moment:
Perun - rzeźba Jerzego Przybyła |
gdy Perun po długiej przerwie z
trzaskiem spadnie w łono Matki Ziemi, czyniąc je płodnym i gotowym do przyjęcia
i wydania życia...
Sławimy go i zaczynamy przyzywać. Bo
kiedy pojawi się on - Gromowładny - wraz z nim nadejdzie także utęskniona
wiosna, rozkuwając świat z lodowych kajdan...
Žiarislav:
(fragmenty ze strony: http://www.ved.sk/RC.perun.dni.htm)
Gromnice (02. luty) to w
słowiańskim roku obrzędowym pierwsze
przedwiosenne święta. Święta te poświęcone były Perunowi -
starosłowiańskiemu bóstwu, związanemu z pogodą i urodzajem. Ludzie prosili
Peruna o urodzaj, najpewniej też - podczas Gromnic właśnie - o nadejście
wiosny. Zapalano obrzędową świecę [gromnica to świeca poświęcona Gromowładnemu
- J.K.] która miała chronić przed niełaską i uderzeniem pioruna. W późniejszym
czasie Gromnice przeniknęły również do kalendarza chrześcijańskiego, gdzie mają
dość niejasny charakter.
Pierwotnie były to dłuższe
święta, podczas których w lutej zimie - w miesiącu lutym - schodzono się w
towarzystwie przyjaciół i rodziny z osady i zagrzewano się duchowymi świętami i
zabawą. Dzisiaj znamy te obchody pod zmienionym, późniejszym mianem zapustów/karnawału. Zachowały się też nieodłączne
maski (pierwotnie obrzędowe).
Perunowe Dni na ulicach Słowacji. Jak widać przechodnie
reagują bardzo pozytywnie:
*
Obchody Perunowych Dni - święto dla ducha i ciała:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz